Autor Wiadomość
Kuba
PostWysłany: Sob 17:57, 07 Lis 2009    Temat postu:

Dodając do pląsów:

Gra w Mafię - w tym wieku to dobry test na uczciwość jak i informacja dla kadry kto jakie stanowisko pełni w grupie, zdaniem którego z uczestników sugeruje się reszta itp.
Szpital psychiatryczny - siedzimy w kręgu, kilka wyznaczonych osób wychodzi - są lekarzami. Gdy lekarze wyjdą, osoba która zna już grę tłumaczy reszcie zasady: udajemy chorych z różnymi mocnymi odchyłami, lekarz zadaje nam po kolei pytania, tak jak siedzimy w kręgu, a my odpowiadamy na pytanie 2 osoby pytanej przed nami.
Gdy wszyscy rozumieją mechanizm odpowiedzi (oprócz lekarzy) lekarze proszeni są na salę.
Polecenie do lekarza: zadawaj każdemu po oklei pytania, tak, jak siedzimy w kręgu. Musisz dowiedzieć się, na co jesteśmy chorzy.
Następnie zaczyna się zabawa, gdzie 2 pierwsze osoby odpowiadają dowolnie, a kolejne bazują na podanej zasadzie. Oczywiście chorzy wprowadzają "schizolską" atmosferę.

Pozdrawiam
Kuba
PostWysłany: Sob 17:33, 07 Lis 2009    Temat postu:

Witam,
Jeśli chodzi o rozwój instruktorski polecam wam warsztaty medyczne znajomego. Fajnie przeprowadzane i konkretne.
Na pewno przyczyni się to do trzeźwej oceny w przypadku wypadku na miejscu zbiórki lub innych ewentualności.
sfor.fora.pl

Info na stronie
Julka
PostWysłany: Śro 13:09, 04 Lis 2009    Temat postu:

też słyszałam o motywie "ruchomych" zastępowych- chyba czytałam o tym właśnie w "obrzędowym piecu" (super książka:)), ale nie wiem czy odważyłabym się zatosowac takie rozwiązanie w swojej drużynie, myślę, że bałabym się, że to się nie sprawdzi, a dziewczynkom będzie przykro... bo w sumie ja czułabym się źle, gdybym była zastępową, np. pół roku, a później zostałabym zwolniona z funkcji bo przyszedł czas na kogoś innego...., poza tym moim zdaniem mogłoby to zaburzyć hierarchię w zastępie... przecież przez tak krótki okres czasu jak, np. pół roku zastępowa nie ma szansy na zbudowanie jakiegos autorytetu wśród swojego zastępu.... Nie wiem, ja nie jestem przekonana, chociaż pewnie sa jakies tego dobre strony... Smile

co do nawiązywania kontaktów z Antykami to u mnie w drużynie nie ma raczej z tym problemu, chociażby dlatego, że kilku z nich jest rodzicami dziewczynek z drużyny, tak więc angażują się jak mogą (czasami chca za dużo się wtrącać i chociaż jest to miłe i często na prawdę mile widziane (np. kiedy robimy koszulki drużyny:)) to jak wiadmomo co za dużo to nie zdrowo i czasami robi się uciążliwe.

Ale jeżeli macie problem z kontaktem z "Waszymi" Antykami to wydaje mi się, że mega dobrym sposobem jest zapraszanie ich na imprezy szczepu, drużyny (na pewno chętnie przyjdą) lub jeżeli prowadzicie gazetke szczepu (cos typu NEFESZ) to warto jest ich poprosić, aby cos napisali, np. o jakiś sprawdzonych patentach na zbiórki, czy wolny czas, które sami stosowali...Smile Jednak chyba najlepszym czasem na to, aby "pociągnąć Ich za język" i nawiązać kontakt jest obóz kiedy przyjeżdżają na "wakacje pod gruszą". Przy ognisku dowiecie się więcej niż podczas zwykłej rozmowy, chociażby nauczycie się "nowych", a przynajmniej nie znanych Wam piosenek... no i oczywiście będziecie się super bawić... Smile

Pozdrawiam J
Ania Stanek
PostWysłany: Wto 23:46, 03 Lis 2009    Temat postu:

Adam:
Nawiązanie do jakiejś filozofii - tu do karate daje nam mnóstwo możliwości na budowanie programu, czy nawet obrzędowości drużyny. Świetny pomysł! Poza tym łatwiej nam będzie wytłumaczyć te różne etyczne treści, na których nam zależy. I nie musimy rezygnować ze świetnej zabawy, którą chłopaki docenią!
Ania:
Rozmowa z Antykami często dużo daje - mają czasem sprawdzone sposoby i triki na problemy. Warto tego spróbować! Mamy jakiś pomysł, jak nawiązywać kontakty z tymi Antykami, którzy trochę o nas zapomnieli?

pozdrowienia!
Ania Stanek
PostWysłany: Wto 23:37, 03 Lis 2009    Temat postu:

Hej Kochani. Cool
Aniu, Adamie - brawo, zaliczone. Dziękuję za wypowiedzi! Smile
Elvis - traktat o tym, jak pracować z zastępami traktuję jako jeden post. Hmm, no tak, jak nam dobrze działają zastępy, to jest nam łatwiej w życiu Smile
Zaliczam, ponieważ poniżej niego zamieściłeś w dwóch postach pomysły, o które prosiłam. Gratulacje! Smile
Popieram propozycje programowe - można w nich znaleźć natchnienie, kiedy potrzeba inspiracji. Pamiętamy jednak, żeby zawsze je dopasować do potrzeb naszej drużyny.
Odyseja Umysłu - brzmi bardzo obiecująco, proszę wyjaśnij nam ten program.
Co do książek - masz je u siebie, można je pożyczyć? Doradź, gdzie je zdobyć jeśli jeszcze nie jesteśmy zdecydowani na kupno.
Jakbyś miał czas może, czy napisałbyś po 2 zdania, co można przeczytać w każdej z tych książek?
Twoje zarzuty wobec Czuwaja - jako drużynowa mam dużo kłopotów z drużyną, które nie są tylko brakiem pomysłów na zbiórkę - o to najłatwiej, choćby korzystając z Vademecum Zastępowego. Ja znajduję cenne informacje na tematy wychowawcze. Niezdecydowani - spróbujcie, może też was zaciekawi.

Jakieś jeszcze koncepcje? Very Happy
Elvis
PostWysłany: Wto 18:46, 03 Lis 2009    Temat postu:

Jeśli mogę wyrazić swoją opinię o piśmie ,,Czuwaj!'' - wiele z artykułów w nim zawartych nie nadaje się dla drużyny. Dużo ogólników i ogólnie niewiele treści. Zdarza się jednak że jest coś wyrąbistego typu alternatywny zestaw sprawności.

Warto zbierać sobie te lepsze numery bo czasami się przydają Wink

Mam też patent na gawędy - szczerze polecam wydawnictwo
,,Biblioteczka Kręgu Płaskiego Węzła'', które reaktywowało wydawanie najbardziej kluczowych dzieł skautowych w historii.

Często korzystam z książki ,,Rovering to success'' - epickie dzieło BP, genialne pod względem wartości.

Z innych tytułów polecam ,,Aids to Scoutmastership'' , wiecznie żywe ,,Scouting for boys'' oraz ,,Skauting jako system Wychowania Młodzieży''.

Według mnie to podstawowe tytuły jeśli chodzi o źródła dla drużynowego, tak nawiasem sądzę też że każdy instruktor powinien nie tylko je przeczytać, ale również dobrze znać.

Pozdro
Elvis
Elvis
PostWysłany: Wto 18:39, 03 Lis 2009    Temat postu:

Co do patentów na źródła pomysłów.

Ja osobiście zaglądam czasami do propozycji programowych ZHP. Żaden z przedstawionych tam konspektów raczej nie nadaje się na bezpośrednią adaptację, ale często stanowi źródło inspiracji do własnego zrealizowania tematu.

Jeśli chodzi o inne źródła, korzystam też z patentów sprawdzonych przez Odyseję Umysłu, które polecam np.

- budowanie jak najwyższej budowli z danych materiałów (wata, rurki itp)
- patent z opowiadaniem - to jest tak, że mówisz do Harcerza np. ,,Jesteś w lesie'' a potem zadajesz pytanie ,,jaki to las?'' - Harcerz odpowiada. W ten sposób kontynuujesz historię po kręgu.

Z brackich patentów na pląsy polecam:

- dentystę (wyrywanie ludzi splecionych w dziwny sposób na ziemi)
- murarza (wybitne jeśli chodzi o poziom H )
- Pif - Paf (ale nudzi się po jakimś czasie)
- motyw z mostem złożonym z ludzi, którzy stają naprzeciw siebie i splatają się ramionami. Po tym moście czołga się potem inny Harcerz Wink
- Tik i Tak - ale tutaj nie jestem w stanie tego wytłumaczyć Wink (jak ktoś chce to tak jak wyżej)

Inne pląsy:

- Statki z bananami (jak ktoś chce wytłumaczę, ale motyw prześwietny!)
- Donna (Rycerz konny nie złapał donny itp. - chyba każdy zna, polecam - jeśli nie znacie to tak jak wyżej! Wink )


Pozdro

Elvis
Elvis
PostWysłany: Wto 18:27, 03 Lis 2009    Temat postu:

Mam tutaj na myśli regularne Zbiórki Zastępów, regularne odprawy zastępów. To bardzo przysparza elitarności funkcji oraz dodaje pewności siebie zastępowym.
Prowadzenie punktacji zastępów to również mega narzędzie. Chociaż często nie ma czasu lub chęci na jej uzupełnianie (tak jak w moim przypadku i często się z tym zmagam) to warto poświęcić te 5 minut po każdej zbiórce, gdyż buduje to w sposób zasadniczy rywalizację oraz pozwala na wyróżnienie najlepszych.
Fajną sprawą jest ciekawe oznaczenie zastępu mistrzowskiego poprzez jakiś specjalny proporzec (my tak mamy w drużynie, ale może być pewnie jeszcze 100 innych sposobów).

Patentem jest też obrzędowość zastępów, ale przynajmniej nam w drużynie póki co średnio to wychodzi. Pracujemy nad znaczkami zastępów, które zastępy same ustalają, specjalnej piosence zastępu i okrzykiem bo myślę, że to może nam pomóc w budowaniu więzi między naszymi ludźmi.

4. Ciekawostki

Zasłyszałem patent z ruchomą funkcją zastępowego, ale osobiście nie próbowałem i raczej nie zamierzam. Chodzi w tym o to, że każdy z zastępu po kolei pełni funkcję zastępowego przez dany czas by zobaczyć na czym ona polega. Może ktoś z was będzie miał tyle odwagi by spróbować Wink.
Elvis
PostWysłany: Wto 18:19, 03 Lis 2009    Temat postu:

2. Odpowiedni dobór zastępowych - to kluczowa kwestia. Ja jednak wychodzę z założenia, że najlepiej aby zastępowymi byli Ci, którym najwięcej to da, w sensie wszechstronnego rozwoju. Funkcja ta daje ludziom prawdziwe pole do popisu jeśli chodzi o tak potężne narzędzie jakim jest choćby Zbiórka Zastępów. W dzisiejszych czasach umiejętność prezentacji danej treści i obrony jej jest powszechnie wymagana i stosowana - to chyba w ogóle jeden z najlepszych profitów bycia w Harcerstwie. Kwestię tą rozwinę jednak w kolejnych punktach.
Najlepiej żeby zastępowym był ktoś kto jest bystry (wszystko łapie, nie trzeba mu powtarzać), ktoś zapalony (nawet kiedy jest źle potrafi się dobrze bawić), ktoś dla kogo jesteś szczególnie ważnym autorytetem (to zagwarantuje dobrą współpracę z zastępowym). Dobrze jeśli ma już chustę drużyny i dobrze radzi sobie z wszelkimi próbami. Taki człowiek będzie wtedy jak modelina - w tym wieku możemy go dowolnie ukształtować za pomocą potęgi własnego przykładu, za pomocą odpraw, nakładania odpowiedzialności. Przez niego ukształtujemy wtedy łatwiej resztę zastępu.
Sądzę też, że dobrze jeśli nadanie funkcji to forma gratyfikacji - uznania dla działalności i wyraz szacunku. Dobrze jeśli sznur nadawany jest też publicznie - pamiętajcie o oznaczeniach dla zastępowych u funkcyjnych! Wink To sprawia, że pozycja zastępowego jest jeszcze mocniejsza.

3. Dobór form


to be continued
Elvis
PostWysłany: Wto 18:07, 03 Lis 2009    Temat postu:

Tak, Kuba święta racja - gra jest sprawdzona i polecam wszystkim. Szczególnie z dodatkami. Mam tutaj na myśli porę nocną oraz bazy (flagi) oznaczone fluorestencyjnymi materiałami dostępnymi w sklepach militarnych. Na ostatnim obozie świetnie nam się sprawdził ten patent.

Co do zastępów, o których mowa była wcześniej - długo budowaliśmy zastępy w naszej drużynie, ale kiedy już je postawicie i wychowacie sobie zastępowych to odchodzi wam 1/4 pracy miesięcznie na drużynę.
Jak to zrobić?

Dzieląc się moimi obserwacjami i doświadczeniem stwierdzam, że nic tak nie integruje jak po prostu zgranie ludzi i sympatie w takich małych paczkach:

Taka moja instrukcja na zbudowanie zastępu:

1. Dobre dobranie ludzi do zastępów - trzeba bacznie się przyglądać kto z kim sympatyzuje, kto kogo niezbyt lubi. Ci, którzy się nie lubią (bo starły się mocniejsze charaktery) mogą napędzić konkurencję między zastępami kiedy dostaną funkcje zastępowych. Ci, którzy się lubią stworzą ekipę ,,wzajemnej adoracji''.
Przy doborze jest jeszcze kwestia wieku - po ostatnim naborze zastosowałem patent z wrzuceniem jednego doświadczonego zastępowego (nieco starszego, ale sprawiającego nieco problemy wychowawcze) do niemal świeżej ekipy zbudowanej z młodszych Harcerzy. Efekt był taki, że młodzi Harcerze patrzyli na niego z dużym szacunkiem od samego początku a on poczuł wiatr w żaglarz i od tej pory nieźle się rozwija.
Dobrze też jeśli ludzie z zastępu mieszkają niedaleko siebie lub są w jednej klasie - to usprawnia funkcjonowanie zastępu.

Ciąg dalszy w drugim poście Wink

Pozdro

Elvis
Kuba
PostWysłany: Wto 17:45, 03 Lis 2009    Temat postu:

Ciekawą propozycją spędzenia czasu jest gra Capture The Flag - prostota i wiele możliwości rozbudowy. 2 ekipy, 2 bazy i 2 flagi. Cel: Zdobyć flagę wroga i dostarczyć ją do swojej bazy, tak by były w niej w tym samym czasie 2 flagi.
Możemy modelować zasady gry albo ich zupełny brak.

Dużo ruchu, trochę strategii i adrenalina...
Słowem: Gra jak MALINA!
Ania Stanek
PostWysłany: Pon 22:12, 02 Lis 2009    Temat postu:

fajne pomysły! Very Happy
adam b
PostWysłany: Pon 19:09, 02 Lis 2009    Temat postu:

3 posty hahahha
Anna Maria Miłosz
PostWysłany: Pon 19:09, 02 Lis 2009    Temat postu:

Warto tez pytac starych druzynowych i dokopać się do paru antyków żeby popytac ich co nejlepiej działa. Oni na pewno trez podrzucą nam wiele pomysłów, na które sami byśmy nie wpadli.
adam b
PostWysłany: Pon 19:07, 02 Lis 2009    Temat postu:

mój obrzędowy piec itd. leży sobie spokojnie na półce, jest pożyczony od A. zresztą i tak sobie czeka, aż będziemy tworzyć zastępy w drużynie, pożyczył mi go wtedy, kiedy sam zakładałem zastęp Wink ale nie bardzo z niego korzystałem przy HS, może przy H będzie lepiej.
joł

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group