|
Hufiec ZHP "Siódemka" FORUM WYMIANY INFORMACJI
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vici
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:01, 02 Wrz 2007 Temat postu: MUNDURY |
|
|
Jaki stosunek do munduru powinni mieć harcerze? W którym momencie
kierujemy sie zdrowym rozsądkiem, a w którym "przeginamy" z naszymi
zasadami? (np. nie trzymanie rąk w kieszeni, nie rzucie gumy)
Ryszard Polaszewski opowiedział kiedyś anegdotę o swoim kursancie:
Codziennie przed śniadaniem, na który wszyscy przychodzili po obrzędowym rozpoczęciu dnia w mundurach, jeden kursant wybiegał z jadalni i biegł do pokoju się przebrać. Gdy Ryszard zapytał po kilku dniach czemu tak robi, ten odparł: „Taki jest zwyczaj naszej drużyny. Nie wolno jeść w mundurze.”
Zapraszam do dalszej wymiany poglądów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dziewczyna Gustawa-Oldz
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: WK Przeźmierowo -City:)
|
Wysłany: Nie 20:52, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Z mundurem moim zdaniem nie wolno przesadzać. (długośc rękawów 32 cm). Do munduru trzeba zachować szacunek,ale nie przeginać. Uważam,że niejedzenie w mundurze jest lekką przesadą,bo w ten sposób traktujemy go jak : oprawić w ramę i powiesić nad łóżkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anks
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skrzydła > XIV
|
Wysłany: Pon 23:16, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
a wyobraźcie sobie policjanta, ktory trzyma rece w kieszeniach albo zuje gume - tak troche nie pasuje, nie? jak dla mnie to przyklad niechlujstwa - ogolnie nie powinno sie trzymac rak w kieszeniach, bo to swiadczy o zlym wychowaniu
nie chodzi mi tu bynajmniej o akcentowanie paramilitarnosci harcerstwa (bo jestem jej raczej przeciwnikiem), raczej o uswiadomienie tego, ze mundur to historia i ludzie, ktorzy zan gineli i nalezy miec do nich szacunek. ze zwyczajow mundurowych - u nas nie spi sie w mundurze, a za zle zlozony mundur wyciagane sa konsekwencje (np. odpruwanie wszystkich guzikow i naszywek)
natomiast niejedzenie w mundurze to juz przegina
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Skrzat
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gustaw
|
Wysłany: Nie 16:08, 16 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Tak jak zgadzam się z generalnymi tezami Anks, tak nie zgadzam się z mysleniem "mundur to historia i ludzie, ktorzy zan gineli".
Mundur to nie historia, tylko strój harcerza, który ma czuc sie w nim dobrze; mundur ma pomóc mu wyróżniać się spośród innych, powodować silną identyfikację z organizacją i swoim środowiskiem, drużyną (barwy, plakietki..) i jako taki powinien być przez harcerzy szanowany. Nie chciałabym, aby harcerze składali porządnie mundur czy nie żuli w nim gumy dlatego że 'ktoś za niego zginął', ale dlatego że wiedzą, że to on m.in. wyróżnia ich jako harcerzy i niechlujstwo jest po prostu nieodpowiednie.
Moim zdaniem to mundur, tak samo jak np. musztra jest dla nas a nie 'my dla nich'. I tak jak nie obudzę zmęczonego harcerza któremu zdarzyło się przysnąć w mundurze podczas powrotu z biwaku do domu, tak samo pozwolę, by kolumna nie szła 'od czoła' jezeli stoimy na wąskim peronie i jakikolwiek manewr "w tył na..." powodowałby praktycznie wejście na tory itd itd.
A niejedzenie w mundurze jest aż niebezpieczne! Nie wyobrażam sobie kilkugodzinnego HBH bez kanapki i princessy
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hella
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Arkona - Gniazdo
|
Wysłany: Śro 11:00, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Skrzat napisał: |
Moim zdaniem to mundur, tak samo jak np. musztra jest dla nas a nie 'my dla nich'. I tak jak nie obudzę zmęczonego harcerza któremu zdarzyło się przysnąć w mundurze podczas powrotu z biwaku do domu, tak samo pozwolę, by kolumna nie szła 'od czoła' jezeli stoimy na wąskim peronie i jakikolwiek manewr "w tył na..." powodowałby praktycznie wejście na tory itd itd.
A niejedzenie w mundurze jest aż niebezpieczne! Nie wyobrażam sobie kilkugodzinnego HBH bez kanapki i princessy
|
Ja się podpisuję skwapliwie pod Skrzatem.
Zawsze staram się uczyć moje dziewczyny odrobiny szacunku do munduru.
Wiedzą, że mam uczulenie na walające się byle jak po pryczy mundury, wiedzą, że należy je składać, i najlepsze, że nawet nigdy nie miały za bardzo wątpliwości dlaczego widocznie same wiedzą.
U nas też nie śpi się i nie wyleguje w mundurze,
a zasada jest, że nie je się w rogatywce
Ale wszystko z umiarem. Gdy idziemy np. do kościoła kolumną na obozie, grzeje słońce w czachy, to mają jasne rogatywki na głowach, a że jest upał, to dziewczyny popijają wodę podczas dłuższego marszu. Podnoszenie rogatywki o 10 centymetrów nad głowę, przy każdym łyku wody uważam za przeproszeniem, za kretynizm.
Widziałam kiedyś też harcerkę na Lednicy, której podczas służby zrobiło się słabo. Poszła do namiotu i usiadła, ale położyć się za nic nie chciała, bo w mundurze się nie leży...
Mundur dla nas, a nie my dla niego, jak napisała Skrzatowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|